Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skowyt
Hokage
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:12, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- W sumie to mam nawet łatwiej... Będę mogła przecież zabić całą swoją grupę... - powiedziała cicho, a wilk warknął na znak, że pomysł mu się bardzo podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lewygg
Genin
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:23, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lewy cały czas nasłuchiwał tego co mówiła Skowyt do swojego wilka...
-Rany... Współczuje tym którzy będą w grupie tej wariatki...
Powiedział cicho, po czym dreszcz przeszedł mu po plecach...
-Żebym to tylko nie był ja!
Pomyślał i oparł się plecami o drzewo... Zastanawiając się ciągle kto będzie w jej grupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skowyt
Hokage
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:27, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie no żart... Nie zabije geninów... Bo niby po co? Wystarczy jakiś Jounin, albo może nawet Hokage... - powiedziała Skowyt nadal mając zamknięte oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sara-san
Jounin
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Niedaleko przechodziła Hitsugaya popatrzyła na Skowyt, potem na genina, wilka i poszła kawałek dalej. Zaczęła walić z otwartych dłoni wkukłe trenując.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sydney
Genin
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kirigakure no Sato
|
Wysłany: Pon 16:31, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Na pole przybył Sydney w formie wilka obserwował z daleka i w ukryciu co się dzieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lewygg
Genin
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:34, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lewemu troche ulżyło jak usłyszał, że ona żartuje z tym zabiciem Geninów. Jednak nadal był przerażony ponieważ, nie wiadomo do czego Skowyt jest zdolna. A z tego co usłyszał to jest zdolna do wszystkiego, a na dodatek Lewy przypomniał sobie że dał się jej we znaki i ona raczej go nie lubi, więc jeszcze bardziej się przeraził myśląc o tym że może być w jej grupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sara-san
Jounin
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:34, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Katon - Housenka no Jutsu!
Wykonała nie widocznie pieczęć i po chwili w niebo wyfrunęło 10 ognistych kwiatów, Sara złapała za katanę i wyskoczyła zbijajac kazda bron ukryta w ogniu i spadajac powoli na ziemie.
- Nigdy wiecej, nie dam się, nie pozwolę zadnemu podrzędnemu geninowi!
Wywarczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skowyt
Hokage
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:42, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Skowyt otworzyła oczy i spojrzała na Sarę.
- O kurde... - mruknęła przypominając sobie o opasce; Skowyt znowu miała ją na szyji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sara-san
Jounin
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:44, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
- Mising nin!
Powiedziała i po chwili była za Skowyt z kataną przy jej szyi.
- Ookami Skowyt, jestem zdradziecką ninja z Akatsuki...
Wywarczała wściekle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lewygg
Genin
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:47, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lewy zaskoczony reakcją dziewczyny nie ruszał się z drzewa i sarał się nie dać zauważyć, bo jeszcze ta dziewczyna żuciła by się na niego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sydney
Genin
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kirigakure no Sato
|
Wysłany: Pon 16:50, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chłopak obserwował całą sytuacje... urzył Haigara i znalazł się przy Skowyt i wykopał miecz Sary jej z rąk aby nikomu nic nie zrobiła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skowyt
Hokage
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:51, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Skowyt uśmiechnęła się złośliwie.
- Zabije cię... - warknęła
Higashi natychmiast wstał z ziemi i uderzył Sarę swoim łbem w plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sara-san
Jounin
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:00, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Był to klon, rzecz jasna zniknął Sara spadała z nieba wraz z metalowym kijem, dobiła ię nim i wyjęła flet. Wykonała skomplikowaną pieczęc.
- Hijutsu - Taira Omai!
Wrzasnęła i zaczęła grac na flecie stała się jakby duchem, wszytskich otaczała pogodna melodia, która wrecz osłupiała i nie dawało sie z niej wyrwać. Joninka przeszyła zamurowanego Sydneya i Skowyt mroźnym spojrzeniem.
- Spokojny umysle (Taira Omai) ... Duchy wiatru ...
Szepnęła muzyka samaleciała Sara przeszyła ręką ciało Sydneya i skowyt łapiac ich za serca i mocno ściskając, sprawiało to potworny ból.
"Hokage by mnie zabił jeśli by sie dowiedział ze uzywac sekretnych i zakazanych technik..."
Pomyślała robiąc swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sydney
Genin
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kirigakure no Sato
|
Wysłany: Pon 17:04, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chłopak uśmiechał się gdy dziewczynazaczęła ściskać jego serce; widocznie myśl o śmierci sprawiała mu radość... spojżał tępym wzrokiem na Sare mówiącym "Dlaczego?... przecież ja ciebie ocaliłem" Chłopak upadł pierwszy a z jego ust zaczęła lecieć krew.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skowyt
Hokage
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:06, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nagle między Skowyt, a Sarą pojawiła się półprzezroczysta ściana. Sara nie mogła przez ta ścianę dotknąć Skowyt. Dziewczyna spojrzała na Sarę z wściekłością...
Dzięki Atar...
<Atar to duch ^^>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |