Pole Treningowe

Pazur

Pazur otowyrzła do końca ślepia i spojrzała na Skowyt.

Lewygg

Lewy nie zwracał na nic uwagi tylko cały czas podziwiał chmury, które płynnie i wolno suneły się po niebie.

Skowyt

Skowyt powoli odeszła od drzewa i ruszyła pewnie przed siebie. Nie było po niej nawet widać, że walczy z bólem, a w rzeczywistości momentami robiło jej się przed oczami czarno.
- Nie iść za mną! - warknęła w stronę Pazur
<z tematu>

Pazur

Pazur nie ruszyła się z miejsca tylko patrzyłą na oddalającą się Skowyt-Powalczymy?-spytała Pazur w strone Lewygo

Lewygg

-Wolał bym nie... Wkońcu będziesz musiała pomuc siostrze w zemście, a jak powalczymy to możesz ucierpieć.
Powiedział po czym spojżął na Pazur.

Pazur

-Ja xDD Hahah chyba żartujesz-odrzekła ze śmiechem Pazur i wstała

Lewygg

Lewy zignorował to że Pazur wstała i dalej wpatrywał się w niebo.

Pazur

Pazur uśmiechnełą się szyderczo i wlazła na drzewo poczym zrzuciła Lewygo na ziemie i sana zeskoczyła.

Lewygg

Lewy grzmotnoł o ziemie, jednak odrazu się podniusł...
-Nie będe się z tobą bił.
Powiedział i usiadł pod drzewem.

Pazur

Pazur zignorowała odpowiedz Lewygo i skoczyła na niego przygniatając go do drzewa.

Lewygg

-I co... pobijesz mnie, a może zabijesz?
Powiedział poważnym tonem, jednak po chwili na jego twarzy pojawił się sympatyczny uśmiech...
-Pazur... Daj spokuj... Ja naprawde nie chce się z tobą bić.
Powiedział i zamknoł oczy.

Pazur

Pazur chwyciła Lewygo za bluzke i zaczeła ciągnąc w strone jego posiadłości.
<Oboje z Tematu>

Lewygg

Na pole wszedł Lewy nieco podekscytowany tym treningiem.
-Tym razem musze z nią wygrać.
Pomyślał i czekał na Pazur.

Pazur

Pazur wkroczyła na Pole Treningowe i spojrzła na Lewygo.
-No to zaczynamy^^-odrzekła i wyjeła Katane.

Lewygg

-A więc do dzieła
Powiedział wyciągając katane. Chłopak szybkim ruchem zaatakował dziewczyne kataną. Po czym odskoczył i żucił w nią kilka shurikenów i kunai.